Sprawa może znaleźć swój finał w sądzie.
W Gazecie Wyborczej z dnia 30.11.2018 ukazał się artykuł P. Kozłowskiego opisujący tą sprawę.
Boisko zostało wybudowane w roku 2014 m.in. ze wsparciem radnego M. Krawczyka. Szybko okazało się, że faktycznie jest bardzo potrzebne w osiedlu i zostało wręcz zadeptane. W roku 2016 miała być wykonana sztuczna nawierzchnia, ale w trakcie projektowania okazało się, że trzeba też wyremontować biegnącą pod boiskiem kanalizację sanitarną, co zwiększy koszty. Prace odłożono na następny rok. Na jesieni 2017 w ramach budżetu obywatelskiego został wybrany przy dużym poparciu mieszkańców projekt budowy małego parku linowego i skweru na sąsiadującej z boiskiem działce (autorka projektu jest członkiem Rady Dzielnicy Sławin). Przebudowa boiska i budowa parku linowego były umieszczone w budżecie miasta w roku bieżącym i nie zostaną zrealizowane. W odpowiedzi na interpelację radnego S. Brzozowskiego wiceprezydent A. Szymczyk odpisał, że przeszkodą dla inwestycji jest brak zgody na przejazd przez teren Wspólnoty Mieszkaniowej Kaskadowa 11. Urzędnicy przekonują, że próbowali rozmawiać z przedstawicielami wspólnoty. Radny M. Krawczyk stwierdził dla Gazety, że "czas budowy byłby nieco uciążliwy dla mieszkańców, ale w zamian nie tylko oni, ale całe osiedle otrzymałoby świetne obiekty dla rekreacji". Administratorka nieruchomości (72 lokale) powołując się na wolę mieszkańców wypomina brak naprawy drogi po pracach związanych z budową boiska, twierdzi, że nikt z miasta się z nią i zarządem wspólnoty oficjalnie się nie kontaktował i sugeruje, że winą miasta jest brak zapewnienia dojazdu do swoich nieruchomości.
Miasto twierdzi, że będzie podejmowało kroki w celu realizacji zadań w przyszłości.
Jeżeli sprawa znajdzie się w sądzie to sąd może nakazać udostępnienie dojazdu przez wspólnotę.